12 sierpnia 2010
Dziś w serwisie jednej z telewizji zobaczyłem materiał o chorobie gwiazdy rocka. Był też materiał o dawcach szpiku, pokazano jak można zostać dawcą. Postanowiłem się dopisać. podano adres strony internetowej fundacji:
http://dkms.pl
Siła telewizji- przez kilka następnych godzin strona była przeciążona.
Około godz. 23 udało mi się w końcu wejść na stronę, poczytać informacje i wypełnić krótki formularz zgłoszeniowy.
Czekam na przesyłkę z kwestionariuszem i pałeczkami do poboru materiału genetycznego...
14 sierpnia 2010
Postanowiłem znaleźć w internecie parę informacji i opinii o fundacji.
Trafiłem m.in na reportaż w programie TVP1
Misja specjalna, którego sens był mniej więcej taki: źli Niemcy chcą nas wykorzystać i ukraść nam nasz szpik. Wypowiadali się profesorowie z różnych klinik mówiący jakie to nieetyczne, że pomimo 5 Polskich fundacji zajmujących się rejestracją dawców ludzie zapisują się również do tej która wywodzi się z Niemiec (jak twierdzą niektórzy jest Niemiecka). Kolejny zarzut to taki że mimo że szpik oddawany jest honorowo, to i tak NFZ musi zapłacić za niego ok 20 000 zł.
Moje pytania w tym miejscu.
Dlaczego Polskie rejestry nie działają aktywnie i nie szukają potencjalnych dawców? Gdybyśmy byli skazani tylko na nie, wszyscy potrzebujący poumieraliby bez szans na przeszczep.
Czy jeśli decydujemy się na oddanie szpiku żeby komuś pomóc (uratować życie)ważne jest dla nas czy ratujemy Polaka, czy Niemca czy też Francuza lub Rosjanina? Dla mnie nie.
Czy nie mogłoby być jednego Polskiego rejestru, tylko kilka, pewnie jeszcze ze sobą konkurujących?
W końcu pytanie czy Telewizja Polska postawiła sobie za cel żeby zniszczyć rynek przeszczepów szpiku? Niedawno wypowiedź jednego Polityka załamała całkowicie rynek przeszczepów narządów. Wiadomo przecież jaką siłę ma taki reportaż w telewizji. Według mnie był bardzo tendencyjny, szkoda że twórcy jeśli postanowili totalnie zdyskredytować jedną fundację nie pokazali alternatywy, mogli chociaż podać kontakt do innych (Polskich!) rejestrów. A tak pozostawili widzów samych z przekonaniem: nie oddam szpiku, bo ktoś chce mnie oszukać i nieźle na mnie zarobić.
Nie zmieniłem zdania, czekam na przesyłkę...